środa, 17 marca 2010

Wzgórze San Cristobal

W czwartkowy wieczór, o zachodzie słońca, wybraliśmy się na wzgórze San Cristobal w Parku Metropolitano. Na szczyt wjechaliśmy drewnianym wagonikiem, debatując w drodze nad możliwością przeżycia takiej podroży w czasie trzęsienia ziemi.
Nasz tajny przewodnik specjalnie wybrał taka porę dnia aby uraczyć nas zachodem słońca, które chowa się za góry otaczające miasto. Ha sido muy lindo!!!






Malownicze góry otaczające miasta maja jeden minus - uniemożliwiają przewietrzenia miasta. Nad Santiago unosi się zawsze warstwa szarej mgiełki zwanej przyziemnie smogiem.
Na szczycie wzgórza króluje imponujących rozmiarów posąg Madonny, która próbuje objąć wszystkich mieszkańców.




Na koniec miły akcent - ukazało się, ze w wagoniku, którym zjeżdżaliśmy, podróżował Jan Paweł II w 1987 roku :)