wtorek, 16 marca 2010

Cementario General de Sentiago de Chile

Od wczoraj jesteśmy w Mendozie. Mam wreszcie chwile żeby uzupełnić "mi diario".
Wrócę zatem na chwile do Santiago. W sobotę - 13 marca odwiedziłyśmy z TL Cmentarz.





Został otwarty 10 grudnia 1821 roku jako cmentarz katolicki. Teraz chowa się na nim ludzi różnych wyznań jak też osoby bezwyznaniowe. Spoczywają na nim wszyscy prezydenci Chile z wyjątkiem Gabriela Gonzalesa Videli i Augusto Pinocheta Ugarte. Wśród pochowanych jest też polski uczony Ignacy Domeyko uznany w Chile za bohatera narodowego.
Do refleksji skłania pomnik osób zaginionych (po lewej) i zabitych (po prawej) w czasie dyktatury w latach 1973 - 1989. Po środku Salvador Allende Gossens - prezydent Chile, który został obalony przez wojskowy zamach stanu 11 września 1973, w trakcie którego popełnił samobójstwo.



Niesamowite są okazałe grobowce prominentnych rodzin chilijskich. Wiele z nich zostało niestety uszkodzonych w czasie ostatniego trzęsienia ziemi.



Na cmentarzu są tez miejsca przeznaczone dla biedniejszych śmiertelników.





Cmentarz pełen jest pięknych rzeźb:









Dzięki TL trafiliśmy tez na grób zwany La Novia Muerta (zmarła panna młoda). Pochowana jest w nim Orlita Romero Gomez - tragicznie zmarła w 1961 roku w wieku 18 lat. Wokół tej postaci powstało wiele historii i legend. Głoszą, ze dziewczyna zmarła w dniu swojego ślubu i co noc błąka się po cmentarzu szukając swojego lubego. Na grób przychodzą młodzi i zakochani ludzie prosząc o spełnienie w miłości. Podobno jest tez zwyczaj, ze młode Chilijki, które dostana pierwsza miesiączkę przynoszą Orlicie swoja pierwsza podpaskę...






A na koniec taka słodko-gorzka refleksja: