Na ogromnym terenie pełnym starodrzewu powstało miasteczko rzemieślników. Pełno w nim małych warsztatów, w których artyści i znawcy rękodzieła tworzą rozmaite przedmioty związane z kultura Chile. Można kupić piękna biżuterie, obrazy, rzeźby, wyroby ze skory, wyroby z wełny, specjały kuchni i wiele innych. Spędziliśmy tam z Paulina i TL kilka godzin buszując po sklepikach. W wielkich klatkach na dziedzińcu są piękne ptaki, a obok sklepy z innymi zwierzętami i roślinami.
Paula z naszym bezcennym przewodnikiem.
TL kupuje miedziana bransoletkę, która leczy podobno wiele dolegliwości.
Buszująca w kolczykach...
Martuś! Już wyobrażam sobie Twoje wypieki na twarzy podczas tych wielogodzinnych zakupów;-)
OdpowiedzUsuńTajemniczy TL jak - DonPedro - z krainyt deszczowcow - Carramba! - pojawia sie wciaz i wciaz!
OdpowiedzUsuń